W 2012 roku w wyniku ludzkiej przemocy (wojny, przestępczość) zginęło 620 tysięcy ludzi, a na cukrzycę zmarło 1,5 miliona. To nie głód ale przejedzenie są naszym największym zagrożeniem, nie proch ale cukier, otyłość i powiązane z nią choroby. Gdzie szukać ratunku? Św. Hildegarda podkreśla znaczenie jakości życia i właściwej miary.
Po prostu mniej
Owocowe czy ziołowe herbaty, kawa (orkiszowa) czy woda bez cukru obywają się doskonale. Nauczmy się nie słodzić. To oczywiście spore wyrzeczenie, bo potrzebujemy aż trzech miesięcy alby nasze kubki smakowe odzwyczaiły się od słodkości (smak słony „czyści się” trzy tygodnie). Zysk jest jednak nie do przecenienia.
Beza czy karmelizowanie bez cukru obejść się nie mogą (używamy nierafinowanego i robimy od święta), ale już kruche ciasto – jak najbardziej. W wielu przepisach można zmniejszyć ilość cukru nawet o połowę, przyzwyczajając rodzinę stopniowo.
Cukier w naturze
Słodkie życie nie zawsze musi oznaczać „białą śmierć”. Wystarczy sięgnąć po dojrzałe w słońcu owoce: jabłka, maliny, jeżyny, winogrona, pomarańcze. Słodka jest również dynia i młoda marchew a najsłodsze daktyle czy nieznane Hildegardzie banany. Warto dodawać je do habermusu. Uwaga - całe owoce mają tę przewagę nad obranymi czy wyciśniętymi, że takie dodatki jak skórki czy albedo (biała część pomarańczy) ułatwiają trawienie cukrów.
Naturalną słodycz wzmaga również redukcja wody. Suszone jabłka czy pieczone maliny nie tylko są trwalsze, ale i słodsze. Podobnie poprzez gotowanie na małym ogniu – a więc odparowanie wody - możemy bezcukrowo „dosłodzić” soki czy musy.
Naturalnie słodki jest sok z ananasa, dlatego chętnie używamy go robiąc dzieciom kisielki (zagęszczone mąką kasztanową) czy galaretki (z agarem). To najnowsze trendy w kuchni św. Hildegardy, nieco wykraczające poza klasykę ale nadal w kanonie.
Zdrowsze zamienniki
Możemy sięgnąć po słód orkiszowy (KLIK – idealnie dosładza roślinne zamienniki mleka - klik), kupić pastę, syrop lub cukier daktylowy (uwaga, ten ostatni nie rozpuszcza się w płynach, zimnych i ciepłych). Od zwykłego cukru lepsza jest też melasa trzcinowa czy buraczana (zawierają więcej minerałów). Św. Hildegarda poleca również odszumowany miód. Chodzi o to, by miód lekko podgrzać i zebrać pianę (tzw. szumy), które wypłyną na wierzch.
Nie oszukujmy się jednak – zdrowy rozsądek i umiarkowanie przede wszystkim, więc słodkiego życia życzymy z jak najmniejszą ilością cukrów dodanych.