Sezon na dynie trwa od połowy lipca do pierwszych przymrozków, jednak nieprzemrożone i dobrze przechowywane mogą cieszyć nawet do przednówka. Ich gruba skórka dobrze chroni zawartość przed szkodliwą chemią ze środowiska. Polecana przez Hildegardę zarówno zdrowym jak i chorym, dynia (jej każda odmiana) zajmuje w kuchni Mniszki z Bingen ważne miejsce. Z czym smakuje najlepiej?
Dynia i rozmaryn albo szałwia
Jeśli chcemy uzyskać smak intensywny i słodki wystarczy upiec dynię piżmową lub muscat z rozmarynem albo szałwią. Do tego szczypta soli i odrobina oleju - słodycz gwarantowana, mimo braku cukru w przepisie. Takie purre chętnie wekuję i wykorzystuję do robienia zup czy sosów. Zobaczcie jak można zrobić masło szałwiowe, by podkręcić smak dyniowej zupy - KLIK po przepis.
Dynia i sery kozie
Gorąco polecam upiec plastry dyni hokkaido (najlepiej tak, by brzegi lekko się podpiekły i skarmelizowały) a potem przełożyć je serem kozim i wyfiletowanymi kawałkami pomarańczy (KLIK po przepis). Dynia i ser kozi pasują również do przesmażonych liści szpinaku albo do orkiszowego kuskusu z ciecierzycą. Wypróbujcie koniecznie.
Dynie i pomarańcze
Jako trio: dynia, ser kozi i pomarańcza albo w duecie pod postacią zupy dyniowej z nutką pomarańczy. Lekkiej pikanterii doda jej szczypta galgantu. A może chcielibyście zapiec dynię? Polecam użyć piżmową - KLIK po przepis.
Dynia i kasztany
Bardzo hildegardiańskie połączenie, doskonałe zimą. Można użyć go w pilawie z orkiszowego ryżu. Polecam odmianę hokkaido, jej francuska nazwa - potimarron, pochodzi od słów "potiron" (dynia) i "marron" (kasztan), hokkaido idealnie komponuje się więc z kasztanami. Dodatkowo można ją jeść ze skórką. Na blogu znajdziecie przepis na sos dyniowy z makaronem kasztanowym - KLIK.
Dynia i migdały
Ten duet świetnie sprawdza się w porannej owsiance i orkiszance, również jako zupa-krem z dyni na mleku migdałowym, posypana prażonymi płatkami migdałów (KLIK po przepis). Plus szczypta pikanterii w postaci galgantu i cynamonu. Do dyni (zwłaszcza odmiany muscat - co już sugeruje nazwa) pasuje gałka muszkatołowa. Jeśli zestawienie dynia-migdały uważacie za zbyt mdłe, spróbujcie dodać trochę kwaśnego jabłka.
Dynia to nie tylko miąższ, ale również pestki a z nich olej. Korzystajmy z ich dobrodziejstwa, dynie są naprawdę magiczne. Można wyczarować z nich zupy (do wyboru z dodatkiem: migdałów, pomarańczy, jabłek, selera), pasty kanapkowe (korzenne, na słodko lub słono - z ciecierzycą), sosy a nawet ciasta (KLIK po przepis). Mus (puree) dodane do bułeczek (KLIK) czy klusek (KLIK) dodadzą im złocistego koloru. To idealne warzywo na słotną jesień.