Mniszka z Bingen uważała, że grzyby „nieco szkodzą spożywającemu je człowiekowi”, są bowiem ciężkostrawne i śluzotwórcze. Jednak te, które „rosną przy określonych stojących lub leżących drzewach, mniej szkodzą, a nawet czasem nadają się na lekarstwa, jak niektóre ogrodowe ziółka”.